Zadzwoń: 606 980 855

Napisz: monika.osinska@meababywearing.pl

Noszenie z Miłością (gościnnie Emilia Barska)

Noszenie z miłością – czyli chusty w Polsce

Noszenie dzieci w chustach wydaje się czymś bardzo nowoczesnym, czymś, co zyskało na popularności dopiero na przestrzeni ostatnich kilku lat i powoli przenika do świadomości społecznej jako alternatywa dla spędzania czasu z dzieckiem, zwłaszcza świeżo po urodzeniu. Chusty wydają się nowością, a dzieci śpiące na dekoltach lub plecach rodziców wywołują całe spektrum różnych emocji – od zachwytu aż po przerażenie. Natomiast noszenie dzieci w dostępnych na podorędziu szmatkach, płachtach czy chyckach praktykowano przez wszystkie stulecia.

Przełom w myśleniu na temat noszenia nastąpił pod koniec XIX, gdy na popularności zaczęły zyskiwać wózki, których posiadanie było wyznacznikiem wysokiego statusu społecznego. Noszenie dzieci w chustach powoli stawało się coraz mniej i mniej popularne. Zmienił się styl życia kobiet. Obecnie jesteśmy w momencie, gdy chustonoszenie zyskuje znowu na popularności, jednak same chusty są już inne; inne są też priorytety noszących dzieci kobiet i zasady samego noszenia. Jednak fundament nadal pozostaje niezmieniony – bliskość dziecka i dwie wolne ręce są wartością ponadczasową i nie do przecenienia dla świeżo upieczonych rodziców.

Erica Hoffman z dwójką swoich dzieci na spacerze (źródło: www.didymos.com)

Didymos, czyli oficjalne początki chustonoszenia w Europie

Pierwszą firmą, która może poszczycić się produkcją chust do noszenia dzieci jest niemiecki Didymos (https://www.didymos.com). W 1972 roku Erica Hoffman jako młoda mama czwórki dzieci, z czego najmłodsze to bliźniaki, uznała, że chce dać im bliskość, nie rezygnując przy tym z opieki nad dwojgiem pozostałych dzieci i pilnowania swoich obowiązków domowych. Chusta była idealnym kompromisem w jej sytuacji. Co więcej, jedna z bliźniaczek, Tina, miała dysplazję stawu biodrowego i dostała zalecenie noszenia odpowiedniej ortezy. Mama postanowiła, że będzie ją zakładać dziewczynce tylko na noc, a w ciągu dnia będzie nosiła córkę z szeroko rozstawionymi nóżkami na własnym biodrze. Na kontrolnej wizycie lekarka była bardzo zadowolona z poprawy stanu dziewczynki, jednak Erica Hoffman nie przyznała się, że dziecko nie było leczone wyłącznie za pomocą szelek – że równie pozytywny wpływ na efekty miało chustonoszenie. Po uzyskaniu pożyczki na otwarcie swojego biznesu i przekonaniu do niego tkalni, Hoffman mogła w końcu zrealizować swoje pierwsze projekty – chusty w szerokie pasy. Nazwy pierwszych czterech chust nosiły imiona jej dzieci: Lisa, Tina, Anna i Tom. Następnie światło dzienne ujrzał żakardowy wzór, przez ponad 40 lat znany pod nazwą “indio”, niedawno przemianowany na “Prima”. Wzór ten do dziś pozostaje klasyką w świecie chustowym; przez te wszystkie lata doczekał się on wielu kombinacji kolorystycznych i przeróżnych domieszek materiałowych (np. wełna, len czy konopie). Chusty, które sprzedawane były w latach 70 czy 80 przez firmę Didymos są jeszcze dostępne na rynku wtórnym; można je rozpoznać po pomarańczowej metce producenta i nadrukowanym na nim adresie firmy. Didymos działa na rynku chustowym do dziś. Największe powodzenie mają wzory, które uważane są za absolutne klasyki. Co więcej, również nowe wzory mają ogromne rzesze fanów.

 

Chusty pasiaste i chusty żakardowe

Zarówno chusty w pasy, jak i chusty o splocie żakardowym nadają się do noszenia dzieci od urodzenia, jednak jest między nimi pewna różnica. Chusty w pasy, zwane również pasiakami czy pasiaczkami, czyli chusty o splocie skośno-krzyżowym, z reguły polecane są osobom rozpoczynającym swoją przygodę z chustonoszeniem, ponieważ różne kolory krawędzi ułatwiają pierwsze wiązania – łatwiej jest się zorientować, gdzie jest górna, a gdzie dolna krawędź chusty, czy też na którym kolorze pasa danego wzoru są jakieś luzy, które powinny zostać dociągnięte. Chusty tkane splotem żakardowym to, w największym uproszczeniu, chusty wzorzyste, które są identyczne na całej swojej szerokości. Są one idealne dla osób, które mają już chociaż minimalną wprawę w wiązaniu chust; wzór na chuście i dobrany kolor często jest częścią osobowości danej osoby. Popularną praktyką w świecie chustowym są testy chust, możliwość pożyczenia jej na kilka dni, sprawdzenie jej na żywo, poczucie jak się dociąga, jak trzyma materiał i jak sprawdza się w motaniu określona domieszka.

Moja pierwsza chusta; firma Lenny Lamb, model Lakimar – chusta pasiasta tkana splotem skośno-krzyżowym (źródło: lennylamb.com)

Korzyści noszenia dziecka w chuście jako początek biznesu

Istnieje całe spektrum korzyści noszenia dzieci w chuście: doświadczenie bliskości z zachowaniem dwóch wolnych rąk, możliwość stopniowego przyzwyczajania noworodka do nowej rzeczywistości, szansa nawiązania unikalnej relacji z rodzicem już od samego początku, możliwość słyszenia przez dziecko głosu bicia serca czy też czucia ciepła dorosłej osoby.

Gdy w 2011 roku Maria Urbańska-Bąk była w ciąży, od samego początku wiedziała, że po porodzie będzie nosić swoje dziecko w chuście. Gdy urodziła się Ania, Maria pożyczyła chustę od koleżanki, dzięki czemu mogła przekonać się o zaletach noszenia w praktyce. Młoda mama i jej mała dziewczynka pokochały taki sposób spędzania czasu, więc Maria bardzo się ucieszyła, gdy otrzymała chustę jako prezent. Fora internetowe i grupy na Facebooku dały jej całą gamę nowych chustowych doświadczeń – znajomości, opinie, wzory, kolory i domieszki. Maria chciała korzystać z chust tak długo, jak długo Ania chciała być w nich noszona; Maria nosiła swoją córeczkę w chustach z całego świata. Całościowe doświadczenie noszenia było dla Marii bodźcem do założenia własnego biznesu – sklepu sprzedającego chusty do noszenia dzieci różnych producentów. Gdy sklep został otwarty w 2012 roku, Maria była w ciąży z synkiem Rafałem.

Maria Urbańska-Bąk ze swoim synkiem Rafałem w chuście Natibaby Blossomheart Royal (źródło: slingofest.com)

Punkt zwrotny – marka Pellicano Baby

Maria weszła do świata chustowego pełna nowych pomysłów i świeżego podejścia. Chciała zrealizować jeden ze swoich własnych projektów, aby nanieść wzór żakardowy na tęczową osnowę, jednak żadna z istniejących firm nie była zainteresowana utkaniem tego. Sklep internetowy Nosi radził sobie dobrze, jednak Maria miała w sobie ogromną potrzebę zaprezentowania światu swoich autorskich projektów pod swoją własną marką; to wówczas podjęła decyzję o zamknięciu sklepu dystrybucyjnego i stworzeniu Pellicano Baby (http://pellicanobaby.com/), która miała swoją premierę w lipcu 2014 roku. Pierwszy wypust chust był prawdziwym spełnieniem marzeń młodej przedsiębiorczyni; były to tygrysie paski nałożone na tęczową osnowę. Kolekcja Zamira okazała się ogromnym sukcesem firmy i szybko zyskała ona pozycję jednej z bardziej ekskluzywnych marek produkujących chusty do noszenia dzieci. Ceny chust Pellicano Baby to około 850 zł za sztukę; ilość samych chust jest mocno ograniczona. Liczba ludzi, która chciała nabyć chusty z pierwszych wypustów, zaszokowała Marię; umówionego dnia sprzedaży o zapowiedzianej godzinie strona firmy była czasowo niedostępna z powodu niebywałej liczby osób odwiedzających. Spektakularny sukces utrzymał się dzięki innym chustom o wzornictwie inspirowanym zwierzętami, a mnogość możliwości została zagwarantowana dzięki różnorakim domieszkom. Oprócz bawełny oferta została rozszerzona na len, wełnę merynosów, kaszmir, jedwab, konopie i bambusa. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Zamira – wzór z paskami – oraz Zoya – czyli cętki – są najbardziej poszukiwanymi chustami Pellicano Baby.

Chusta Pellicano Baby Zamira Yubiley (źródło: www.pellicanobaby.com)

Zmienny chustowy rynek – marka Sensimo Slings

Z upływem czasu rynek producentów chust do noszenia dzieci zaczął się zmieniać. Pojawiło się dużo nowych firm, co sprawiło, że pojawiła się potrzeba wprowadzenia nowego produktu. Maria i jej wspólniczka stworzyły markę Sensimo Slings (http://sensimoslings.com/), która celuje w klientów, którzy chcą zakupić piękną chustę żakardową w cenach przyjacych portfelowi (około 350 zł za sztukę). Zarówno Pellicano Baby, jak i Sensimo Slings mają tę samą politykę odnośnie do jakości swoich produktów. Maria wspiera rynek lokalny, stawiając zarazem na bardzo wysoką jakość przędzy, która jest skręcana według zamówienia. Co więcej, Maria mocno postawiła na rozwój kariery, co zaowocowało zrobieniem zaawansowanego kursu doradcy noszenia dzieci w chustach w szkole ClauWi (http://clauwi.pl/). Dyplom umożliwił jej udzielanie profesjonalnych konsultacji z zakresu chustonoszenia praktycznie dla każdej pary rodzic-dziecko, niezależnie od ograniczeń zdrowotnych rodziców czy dziecka.

Historie chustowe

Maria oferuje produkt, który pomaga rodzicowi w początkowym stadium rodzicielstwa i pozwala mu nawiązać unikalną więź ze swoim dzieckiem. Czas bliskości, który ma do dyspozycji rodzic z dzieckiem zaraz po narodzinach są wyjątkowym czasem w życiu noworodka, gdyż potrzeba ta jest wyjątkowo silna, a zaspokojenie jej działa kojąco zarówno na dorosłego, jak i na dziecko. Gdy Maria otrzymywała od klientek kwiaty i prezenty, zdała sobie sprawę, że jej chusty spełniły funkcję nie tylko estetyczną, ale też praktyczną. Wyciszenie dziecka, zaoferowanie mu namiastki życia płodowego pozwalają wspólnie przejść przez “czwarty trymestr” w poczuciu większej kontroli nad sytuacją. Dzięki temu rozwiązaniu można w spokoju wypić kawę, poczytać książkę czy posłuchać muzyki w towarzystwie dziecka, które owinięte w chustę słodko śpi.

Właścicielka firm nie mogła uwierzyć, gdy klientki wysyłały jej filmy, które pokazywały pozytywne emocje w trakcie otwierania przesyłki z chustą. Maria pamięta, gdy Pellicano Baby otrzymało filmik pokazujący jak jeden z klientów dał swojej żonie w prezencie na święta Bożego Narodzenia jedną z chust z kolekcji Zamira. Kobieta była podekscytowana; gdy zobaczyła niespodziankę, płakała ze szczęścia. W przyszłości Maria chce sprzedawać chusty tkane ręcznie.

Chusta Sensimo Slings Stamphearts Jeans (źródło: sensimoslings.com)

Rozwijający się świat chustowy w Polsce

Myślenie o chustonoszeniu w Polsce zaczęło zyskiwać coraz większą popularność. Tak zwaną pocztą pantoflową rozchodzą się informacje o spotkaniach promujących chustonoszenie, warsztatach grupowych czy indywidualnych konsultacjach.

W Polsce można nauczyć się wiązać chustę od doradców szkół Trageschule (http://www.trageschule.com/), ClauWi (http://www.clauwi.pl/) i Akademia Noszenia Dzieci (http://akademianoszenia.pl/). Obecnie kursy szkolące doradców noszenia oferują szkoły ClauWi i AND.

Od 2010 roku co rok organizowany jest Chustozlot – szczegółowe informacje dostępne są na forum wolne chusty (http://wolnechusty.pl/forum.php)

Od 2014 roku w Polsce co roku organizowana jest Ogólnopolska Konferencja Noszenia Dzieci (http://konferencjanoszenia.pl/), gdzie w gronie specjalistów z różnych dziedzin dyskutowane są tematy, których wspólnym mianownikiem jest dziecko w chuście i rodzic noszący. Poziom merytoryczny konferencji jest bardzo wysoki i zawsze do współpracy zapraszani są wysokiej klasy autorytety. W 2015 roku pojawiła się również w internecie akcja społeczna #nicminiewisi, której celem jest promowanie prawidłowego noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich; na wiosnę 2016 roku kampania hashtagowa obecna tylko w świecie wirtualnym została zwieńczona Ogólnopolskim Festiwalem Chustonoszenia (http://www.przytuleni.com/2016/05/pierwsze-urodziny-akcji-nicminiewisi/). Na rok 2017 planowana jest kolejna edycja, gdzie oprócz paneli dyskusyjnych odbędą się warsztaty praktyczne z nauki wiązania chust.

Organizowane są liczne wydarzenia tematyczne promujące chustonoszenie na lokalnych imprezach przez profesjonalnych doradców noszenia dzieci w chustach, np. przez fundację Szczęśliwe Macierzyństwo (http://szczesliwemacierzynstwo.pl/).

Niezliczony potencjał drzemie również w “blogosferze bliskości” – najważniejsze z nich to Chustodzieciaki (www.chustodzieciaki.pl), Zamotani www.zamotani.pl czy Parenting 69 www.parenting69.com.

We wrześniu 2016 roku zawiązane zostało stowarzyszenie Sedno, które zrzesza doradców z różnych szkół noszenia. Doradcy noszenia coraz częściej zapraszani są do brania udziału jako część zespołu eksperckiego szkół rodzenia oraz wydarzeń promujących ciążę i macierzyństwo. Te wszystkie czynniki sprawiają, że idea chustonoszenia w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie: mamy są zainteresowane tematyką, a coraz więcej startupów chustowych próbuje i będzie próbowało wybić się przed konkurencję – z nadzieją na taki sam sukces, jakim może poszczycić się Pellicano Baby.

Prezydent Andrzej Duda noszony na plecach przez tatę – źródło: fakt.pl

Leave a Comment

Shopping cart0
Brak produktów w koszyku!
0